piątek, 19 września 2014

CSP - Czytaj Swojego Psa, czyli o "Sygnałach Uspokajających" - Scena 1 - Mój pies lubi się przytulać

          Sygnały uspokajające stają się co raz popularniejsze wśród behawiorystów, czy psiarzy pragnących bardziej zagłębić się w psią psychikę i techniki komunikacji. Po przeczytaniu książki Turid Rugaas "Sygnały Uspokajające. Jak psy unikają konfliktów" i Katarzyny Harmaty "Radość na czterech łapach", a także uczestnictwie w wykładach prowadzonych przez Katarzynę Harmatę [Akademia Dobrych Manier Biały Pies], Katarzynę Ganszczyk Rawską [PetSmile - Przyjaciele Twoich Zwierząt] i Magdalenę Warońską [DogMind] temat wkręcił mi się już całkowicie. Nigdy już nie oglądałam w ten sam sposób "Zaklinacza Psów" i nigdy więcej nie spoglądałam na spotkanie dwóch psów, jak kiedyś. To było swego rodzaju objawienie.
          Robię dużo zdjęć... bardzo dużo i przeważnie klatkowo, więc jestem w stanie dokładnie przyjrzeć się różnym psim spotkaniom krok po kroku (a właściwie klatka po klatce). Sama również eksperymentuję na bliskich mi psach i właśnie tutaj chcę zaprezentować efekt takiego eksperymentu.

          Kora i Gaja to psy, które znam od blisko dwóch lat. Kora jest moim futrzakiem, także spędza ze mną bardzo dużo czasu i wie, czego się po mnie spodziewać. Gaja jest borderem i najlepszą kumpelą Kory. Ją również znam długo i jest psem, który niesamowicie lubi bliskość, ale czy lubi przytulanie? Nagrałam krótki filmik z moimi dziewczynami. Oto kadry z filmiku.
          Przytulam Korę - scena jaka ma miejsce, mimo wszystko, często w moim domu. Wygląda tu jednak jak kupka nieszczęścia. Mocno zamknięte oczy i...
...oblizanie nosa jak tylko ją puściłam. To był wyraźny sygnał, że nie czuła się w tej sytuacji komfortowo, ale jako że mi ufa to dzielnie zniosła tą ludzką pieszczotę. Zaznaczyć trzeba, że nie każdy pies to zrobi i niektóre mogą kłapnąć w twarz lub w stronę twarzy - nie mówię, że od razu zabijają, tylko skoro delikatne mówienie "proszę mnie zostawić" nie działa, to i najcierpliwszy w końcu powie "od...krochmal się" ;) A Gaja?
Na Gaję się DELIKATNIE położyłam cały czas ją głaszcząc. Sama często włazi innym na kolana żeby ją głaskali, ale kiedy zabawa się obraca wcale nie jest zadowolona. Zauważyłam te sygnały dopiero po obejrzeniu filmiku! W pierwszej kolejności odwróciła głowę i oblizała nos, gdy jednak zauważyła, że sygnał był zbyt subtelny postanowiła jeszcze...
...ziewnąć. Zaznaczam, że cała ta scena trwała może z 10 sekund, może mniej, a Gaja dwu- a nawet trzykrotnie dała mi znać, że czuje się niekomfortowo. Nie każdy pies ma cierpliwość do prowadzenia tak długich dialogów z człowiekiem.

          Wniosek jest dosyć prosty. Nawet psy, które godzinami mogłyby się oddawać pieszczotom wcale nie muszą się lubić przytulać. Co innego, gdy pies sam podchodzi i się w nas wtula, a co innego, kiedy obejmujemy go rękami ograniczając jego swobodę. Psy jednak na tyle tych swoich "człowieków" kochają, że się uczą tolerować tego rodzaju pieszczoty, pamiętajcie jednak, że nie warto przeginać :).
          Bardzo jednak uczulam na takie sygnały rodziców małych dzieci. Jeśli widzicie, że Wasze dziecko chce się tulić do pieska, a on odchodzi, odwraca głowę, oblizuje nos, czy ziewa, to proszę... powstrzymajcie je, bo szkoda żeby się stało jakieś nieszczęście (oczywiście nie przytulajcie w takiej sytuacji sami psa żeby dziecko nie odniosło wrażenia, że "co wolno wojewodzie..." - bądźcie dobrym wzorem dla dzieci!)

1 komentarz:

  1. Bardzo fajnie i obrazowo wyjaśnione :)
    Pozdrawiamy!
    http://piesijegoczterylapy.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń