Nie lubię nic sobie postanawiać, bo postanowienia wywołują u mnie presję, a presja powoduje, że się zamykam i nie realizuję :P błędne koło :) niemniej... stwierdziłam, że spróbuję :P
Pielęgnacja psiej psychiki:
- bardzo bym chciała Korę lepiej socjalizować z miastem i jeździć tam przynajmniej raz w tygodniu, ale jak będzie jasno, bo ciemność i miasto to za dużo dla Korkowego móżdżku
- wprowadzenie do stałej diety ziołowego leku uspokajającego, który odrobinę Koreczka uspokoi i pomoże mu poradzić sobie z sytuacją, w którą chcę ją wrzucić
Nauka:
- ja chcę dalej zgłębiać moją wiedzę nie tyle szkoleniową, co behawioralną - zaplecze książkowe dostałam od PetSmile i od nich również dostaję rady na bieżąco, kiedy z piesełem mym coś się dzieje
- Kory chcę nauczyć obiegania przedmiotów
- chcę jej też nauczyć trzymania przedmiotów w pysku (męczymy temat od roku! - jestem zdesperowana :P)
- kolejnym pomysłem jest też przynoszenie/podawanie wskazanych przedmiotów - piszę świadomie "wskazanych", bo Kora słabo reaguje na jakiekolwiek komendy słowne
- wprowadzenie komend z odległości
- częściej zabawy tropieniowe!
- może jakieś elementy OBI, choć to tylko opcjonalnie, bo jestem mało cierpliwa, a Kora mało precyzyjna :P
Sikorka za morze, czyli podróże :)
- DCDC Wrocław
- DCDC Poznań
-
- jakiś psiarski wyjazd do Wrocławia :)
- zaproszenie kilku psiarzy do mnie na weekend ^_^
- znalezienie jakiegoś zadupia na Sylwester żeby tam spędzić czas z Korą i może nie tylko z nią :) pomysł jest, zobaczymy jak z realizacją :)
Co Kora myśli na ten temat?
Chyba wie jakie jest moje nastawienie do postanowień :D
życzę powodzenia w realizacji planów! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) mam nadzieję, że się uda :)
Usuńsuper, że będziecie we Wrocławiu, z miłą chęcią Was poznam :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że do tego czasu Korę ogarnę trochę w mieście :) bo inaczej się zaszywa bardzo w kennelu :P a najłatwiej mnie jednak po psie poznać :)
UsuńOby Wam udało się zrealizować plany! :) I mam nadzieję że w tym roku uda się nam wybrać razem na spacer... na Śląsku :P
OdpowiedzUsuńno też mam taką nadzieję :D z ludźmi z Wrocka, Kłodzka już się spotkałam, a my się nie umiemy umówić :D
UsuńTo głównie chyba przez zdrowie Okruszka, mam nadzieje że w końcu się z nim uporamy :)
UsuńPowodzenia w realizacji planów :) Również chętnie wybrałabym się na spacer, ale najpierw popracujemy nad Chillą :) Widzę, że nie tylko ja mam problem nauczenia psa trzymania rzeczy w pysku (również długo się z tym męczymy), jeszcze raz życzę powodzenia i trzymam kciuki :D
OdpowiedzUsuńa Chilla rusza na psy, czy atakuje je tylko jak są upierdliwe?
Usuńniemniej życzę powodzenia w pracy, bo chętnie Was poznam :))
Jeżeli psy są spuszczone to jest zazwyczaj dobrze, ale ona po prostu lubi rządzić a wiadomo nie wszystkim psom się to podoba. Właśnie tu się rodzą konflikty i również wtedy gdy inne psy biegają, bawią się, skaczą po ludziach itp a ona jest na smyczy, wtedy szczeka i się do nich wyrywa, ale nie gryzie itp.
UsuńPowodzenia w realizacji celów ;)
OdpowiedzUsuńJak tak czytam wszystkim postanowienia, to nie ma żartów, zabieram się za formalny aport :P
dzięki i Tobie też w takim razie powodzenia życzę! :)
UsuńPowodzenia w realizacji planów :)
OdpowiedzUsuńMamy ten sam problem z trzymaniem, tyle czasu to wałkujemy a pieseł nadal wypluwa przedmiot po 3s ;)
trzy sekundy to byłby już sukces :D
UsuńPowodzenia w realizacji planów, razem z Habsem trzymamy za Was kciuki i łapy ;)
OdpowiedzUsuńdzięki bardzo ^_^
Usuńja tych planów nie robię, bo mam olewczy stosunek do nich zawsze. Wolę płynąć z prądem - zobaczymy jak to będzie!
OdpowiedzUsuńAle za Twoje trzymam kciuki, szczególnie te wyjazdowe :D :D :D
No i tego: KA BUM.
http://ptysiowy.blogspot.com/2015/01/lba-po-naszemu-prywata-bo-nigdy-jej-tu.html
wyjazdowe koniecznie się muszą udać :D
Usuń